20 kwietnia 2019

Oczyszczenie


„Oczyszczenie”


Sofi Oksanen



Autor/ (ur. 7 stycznia 1977 w Jyväskylä) – współczesna pisarka fińska. Jej ojciec jest Finem, natomiast matka Estonką, co miało wpływ na literackie zainteresowania pisarki. Studiowała teatrologię na Fińskiej Akademii Teatralnej.

Tłumaczenie/ Sebastian Musielak

Tematyka/ Rzadka okazja poznania świetnej literatury fińskiej i rzeczywistości Estonii, gdzie rozgrywa się opowiadana historia. Co łączy starą estońską wieśniaczkę z młodą, zmaltretowaną Rosjanką, którą znajduje przed domem? Sugestywny psychologiczny portret dwóch kobiet z różnych pokoleń, uwikłanych w tajemnice zbrodni, namiętności i marzeń o szczęściu. W tle dramat wojenny i panorama czasów chaosu tuż po rozpadzie ZSRR, gdy „możliwe było absolutnie wszystko - nawet to, czego człowiek nie potrafił sobie wyobrazić”.

Główny motyw/ Pewnego jesiennego dnia 1992 roku w zachodniej Estonii Aliide Truu znajduje przed swym domem młodą dziewczynę, Zarę, uciekinierkę. Wydaje się, że Zara dotarła do zapadłej estońskiej wioski zupełnie przypadkiem, działając impulsywnie i uciekając od tyranizującego ją partnera. Aliide podchodzi do dziewczyny z dużą nieufnością, bo i jej całe dotychczasowe życie oparte było na tym, by tak naprawdę nie ufać nikomu poza samą sobą. Oksanen napisała powieść genialną, doskonale skomponowaną, z fantastycznymi portretami psychologicznymi, z wątkiem obyczajowym tak poprowadzonym, że przypomina najlepszy kryminał. Jednocześnie jest to szalenie ważny tekst rozliczeniowy, bo pokazuje uwikłanie estońskiego społeczeństwa w historię, niemożność przywołania pamięci, amnezję, którą wybiera się często po to, by móc normalnie funkcjonować.



  Cytaty z książki charakteryzujące problematykę utworu:
„Tak wytresować człowieka można tylko strachem, i to w dużych dawkach”.
„I pies nie przegryzie łańcucha dziedziczności”.
„Upływ czasu można liczyć nie tylko wskazaniami zegara (…)”.



              Na początku recenzji musimy przypomnieć sobie kilka zagadnień historycznych dotyczących Estonii. Pozwoli nam to na lepsze zrozumienie książki Sofi Oksanem „Oczyszczenie”. Pośród krajów, które w czasie II wojny światowej znalazły się w strefie interesów Związku Radzieckiego, wyróżniają się państwa bałtyckie. Po zakończeniu wojny Estonia, Łotwa i Litwa, należące podobnie jak inne kraje europejskie do Ligi Narodów, nie zdołały odzyskać niepodległości utraconej na mocy niemiecko-radzieckiego paktu o nieagresji (tzw. pakt Ribbentrop-Mołotow czy też pakt Hitler-Stalin). Związek Radziecki wcielił w życie jego ustalenia w połowie czerwca 1940 roku, dokonując okupacji wszystkich trzech republik nadbałtyckich. Na konferencjach w Teheranie, Jałcie i Poczdamie alianci ostatecznie wyrazili milczącą zgodę na włączenie państw bałtyckich do Związku Radzieckiego. Jednak w związku z zimną wojną państwa zachodnie mogły nie uznawać aneksji krajów bałtyckich przez Związek Radziecki. Podstawą tej polityki była wypowiedź amerykańskiego podsekretarza stanu Sumnera Wellesa, który 23 lipca 1940 roku oświadczył, iż Stany Zjednoczone nie akceptują bezprawnego zajęcia terytorium państw nadbałtyckich. Politykę tę kontynuowano przez pół wieku. To właśnie ona, a także wola obywateli państw bałtyckich sprawiły, iż po upadku ZSRR w 1991 roku udało się na nowo stworzyć państwowość Estonii, Łotwy i Litwy. W odróżnieniu od innych republik radzieckich Estonia, Łotwa i Litwa nie są, zatem państwami, które narodziły się dopiero po rozpadzie radzieckiego imperium.

            W latach 1940-41, gdy trwała radziecka okupacja Estonii, z powodów politycznych aresztowano nawet 8 tys. osób, które na początku wojny trafiły do obozów odosobnienia. Jednakże przynajmniej 300 osób skazano na śmierć i jeszcze na terytorium Estonii stracono. W czerwcu 1941 roku 10 tys. mężczyzn, kobiet i dzieci deportowano do Związku Radzieckiego. Najbardziej bolesnym skutkiem radzieckiej okupacji były ogromne straty w ludziach i szybkie zmniejszenie odsetka Estończyków w społeczeństwie. Większość estońskich rodzin straciła swoich bliskich w działaniach wojennych, obozach jenieckich, za sprawą deportacji lub ucieczki za granicę podczas najazdu Armii Czerwonej. Estońskie elity oraz rolnicy sprzeciwiający się władzom państwowym byli ofiarami ucisku ze strony partii komunistycznej; towarzyszył temu niski standard życia. Wszystko to nastawiło przeważającą część Estończyków przeciw Związkowi Radzieckiemu, choć byli oni członkami Partii Komunistycznej. Pomimo to większość estońskich obywateli postrzegała reżim sowiecki, jako czasowy i wierzyła w jego koniec.

            Na początku lat 1990-ych rozpoczęto usuwanie pomników i tablic pamiątkowych radzieckich – zwłaszcza tych, które były poświęcone Leninowi i innym postaciom reżimu komunistycznego i które stały we wszystkich większych miastach. W Estonii istnieje około stu pomników ku czci żołnierzy Armii Czerwonej poległych w II wojnie światowej, a także komunistów. Mają one duże znaczenie emocjonalne i nostalgiczne w okolicach zamieszkałych przez ludność rosyjską. Nierzadko zapomniano już, dlaczego w ogóle wzniesiono dany pomnik. Mimo to w całej Estonii można napotkać na monumenty poświęcone ludziom, którzy samych siebie określali mianem komunistów i „wywrotowców”.

            Powieść Sofi Oksanen „Oczyszczenie” skupia się przede wszystkim na życiu dwóch kobiet: Aliide Truu, estońskiej chłopki oraz jej siostrzenicy Zary Pekk. Historia Aliide jest związana z rokiem 1936, to znaczy pod koniec krótkiego okresu niepodległości Estonii, podczas gdy historia Zary jest opowiedziana już po upadku Związku Radzieckiego od 1991 roku. Obie kobiety doświadczają przemocy seksualnej: Aliide podczas przesłuchań przez tajną policję w estońskiej Republice Radzieckiej (ESSR) na początku wojny, natomiast Zara z rąk rosyjskiego alfonsa, który zmusza ją do niewolnictwa seksualnego w Niemczech po upadku komunizmu. Zara i Aliide spotykają się po raz pierwszy na początku lat 90., XX wieku, kiedy Zara próbuje uciec przed swoim prześladowcą. Ucieka z niemieckiego domu publicznego przez Polskę, Litwę, Łotwę do Estonii, ponieważ chce odnaleźć wioskę babci, z której została wygnana do Władywostoku w 1949 roku za rzekome zbrodnie przeciwko socjalizmowi. Jak się później dowiemy, to wygnanie jest częścią historycznych powojennych deportacji obywateli Estonii. Wywózka Ingel była wynikiem donosu jej siostry Aliide, która była wówczas żoną oddanego komunisty Martina Truu. Główną przyczyną nienawiści Aliide do jej siostry Ingel, która później stanie się babcią Zary, jest małżeństwo Ingel z Hankiem Pekkiem, jedynym mężczyzną, którego Aliide była w stanie kochać. Hans był członkiem antyradzieckiej grupy partyzanckiej i krótko walczył po stronie Niemców, gdy Wehrmacht wkroczył do Estonii, aby wypędzić siły radzieckie w 1941 roku. Hans wrócił do swojej wioski i został ukryty przez Aliide i Ingel w sekretnym pokoju w ich domu. Bite, torturowane, przesłuchiwane nie wydają bliskiego człowieka. Hans nie jest jednak ważny w tej historii, jego obecność za ścianą stanowi, bowiem tylko pretekst, by opowiadać, jak radziły sobie kobiety zmuszone do pracy w gospodarstwie, jak bały się strzałów w lesie i jak po wojnie zadawano im rozmaite cierpienia, by wydały swoich bliskich – teraz wrogów ludu.  Ten subwersywny, rewindykacyjny charakter opowieści odnajduje potwierdzenie w konstrukcjach narracyjnych, bo autorka w strategii odwracania porządku „po nitce do kłębka” idzie konsekwentnie przez wszystkie poziomy powieściowego świata. Oksanen rozbija różne schematy, które znamy z filmowych i literackich popularnych historii o wojnie: Aliide, by chronić Hansa-partyzanta, zabija, szantażuje, wysyła na zesłanie. W „świecie” Sofi Oksanen nie istnieje żadna wartość absolutna, którą udawałoby się jakoś obronić, nie porzucić jej, gdy nadciągnie niebezpieczeństwo. W „Oczyszczeniu” „rzuca się na stół do tortur” małą dziewczynkę, jej matka pozwala na to, by bronić swego męża, ukrywającego się we wsi. Aliide, jako samotna kobieta, doświadcza zbiorowego gwałtu. Aby więc zapobiec takim sytuacjom w przyszłości, wychodzi za mąż za najżarliwszego komunistę we wsi. Po deportacji Ingel ze swoją córką Lindą, Aliide nadal mieszka w domu rodzinnym ze swoim mężem Martinem, jednocześnie ukrywa Hansa. Te dramatyczne kobiece losy są, zatem oskarżeniem świata męskiego, jego zakłamanego systemu wartości, takiego przebiegu procesu historycznego, w ramach, którego to kobieta zawsze więcej traci: dom, dzieci, godność, integralność cielesną, dobre imię. Sofi Oksanen zdaje się mówić, że nie tylko męski popęd seksualny ma charakter prymitywny i destruktywny, że popęd polityczny równa się z nim na skali zniszczeń. Nie ma u niej pociągającego obrazu wojny, nie ma wpisanych żadnych wyższych znaczeń, ponieważ celem wszystkich kobiecych wysiłków jest jedynie ocalenie życia, biologicznego istnienia, którego nie ima się żadna ideologia. Nie ma zderzenia wartości, bo kruche kobiece ciało zawsze ugina się wobec męskiej przemocy.

            Ostatecznie jednak staje się dla Aliide jasne, że Hans nigdy jej nie pokocha, a kiedy Hans niebezpiecznie zaczyna tracić kontrolę nad sobą, Aliide pomału traci cierpliwość i zaczyna bać się o swoje życie. Wiele lat później, kiedy Zara wraca do wioski i szuka pomocy u Aliide przed rosyjskim alfonsem, Paszą i jego poplecznikiem, byłym oficerem KGB Lavrentim, Aliide ponownie zwraca się do przemocy, strzelając do obu mężczyzn schowanym pistoletem Hansa jeszcze z czasów II wojny światowej. Daje pieniądze oraz dokumenty własności ziemi dziewczynie, aby mogła uciec do domu do Władywostoku. Aliide sama planuje spalić się w własnym domu, w którym pod podłogą pochowany jest Hans.

       Jak pokazuje powyższe podsumowanie, jest to powieść pełna incydentów i dramatów, prawdopodobnie nawet melodramatyczna w swojej konstrukcji. Po części z powodu tych cech pozytywny odbiór powieści poza Estonią był poprzedzony szeroko zakrojoną i kontrowersyjną debatą w prasie krajowej w Estonii. Moje spostrzeżenie na temat powieści Sofi Oksanen jest takie, że autorka bardzo dobrze wykorzystuje konwencje literatury popularnej z jej melodramatycznymi zwrotami akcji, zbiegami okoliczności i przedstawieniami skrajnych doświadczeń, aby zwrócić uwagę na ofiary i ich cierpienia. „Kreśli” wyraźne powiązania między ofiarami i sprawcami. Dla czytelnika polskiego perspektywa Finko-Estonki, paradoksalnie, wydaje się naturalna, bliska. Oksanen odwołuje się do II wojny światowej, do doświadczeń małego narodu, który ulec musi dominacji Związku Radzieckiego – Polakom łatwo się, zatem utożsamić z losami jej bohaterów. Wydaje się, że czytamy o sobie: walka partyzantów z komunistami w latach 40., „czyszczenie” podziemia, umacnianie władzy ludowej i wiodąca rola towarzyszy z ZSRR w Estonii przebiegały podobnie jak w Polsce. Jednocześnie autorka opowiada o świecie wojennym zupełnie nam obcym: zanim nastało w Estonii panowanie komunistów, silne były wpływy nazistów, spora część społeczeństwa popierała też wojnę Hitlera, widziała siebie, jako nadludzi, wyraźnie odróżniając się od żydowskich i słowiańskich obywateli. Takich doświadczeń Polacy w latach 40. nie mieli, a jak pokazuje wyraźnie Oksanen, los wspólnoty kuszonej przez dwa totalitaryzmy, zbyt słabej politycznie, by móc podjąć walkę, jest losem wybitnie demoralizującym, konstruującym dylematy trudne do pojęcia dla kogoś spoza żelaznej kurtyny.

              Co ważne, w książce „Oczyszczenie” stereotyp zła gromadzi się w przestrzeni miejskiej, dlatego Zara ucieka na wieś. Wyraźna antyteza powstaje między wrogimi ulicami Tallina a ratującymi obszarami wiejskimi. Przejście od złego miasta do pozytywnie zakodowanej natury przywołuje mit natury, jako wyzwalający, mimo że dom i estońska wioska „służyła”, jako miejsce najszczęśliwszych jak i najbardziej makabrycznych wydarzeń w życiu rodzinnym, jednak Zara nie jest świadoma tych ponurych faktów. Wręcz przeciwnie, kultywuje w swoim umyśle wyidealizowany obraz przedwojennej przeszłości. Idealizujące przedstawienie estońskiego domu, jako czegoś stabilnego i ponadczasowego, a także ściśle związanego z naturą i jej rytmem, można postrzegać, jako część mitycznej perspektywy osadzonej w powieści, odziedziczonej przez Zarę po jej babci Ingel w „tajnym języku” - przedwojennym estońskim - który dzielą, mieszkając w klaustrofobicznym mieszkaniu komunalnym we Władywostoku. Symboliczny powrót Zary do estońskiego domu (i przejście z wyimaginowanego miejsca post pamięci do prawdziwego miejsca) można odczytać, jako spełnienie utopijnego marzenia emigrantów o powrocie do utraconego zaginionego raju.

            Ponadto perspektywa idealizująca dom w „Oczyszczeniu” przylega do typowej narracyjnej kontrastującej natury, jako „świętej czasoprzestrzeni nieskażonej duchowości” z kulturą i cywilizacją / miastem, jako „profanum”. W książce bluźniercze miasto reprezentuje porządki patriarchalne i kolonialne: totalitarny reżim radziecki (Władywostok), globalny kapitalizm (Berlin) i opresyjne stereotypy dotyczące poradzieckich części Europy (Tallin). Inną cechą typową dla tej narracji jest to, że wyidealizowany - i, co ważne, wyobrażony - dom (ziemia) jest przedstawiane, jako otwarta przestrzeń (natura) i skontrastowany ze zbyt realnym klaustrofobicznym życiem na wygnaniu, wyobrażonym w malutkim komunalnym mieszkaniu we Władywostoku i podobnym do więzienia mieszkaniu w Berlinie, gdzie Zara jest zamknięta, a także w ograniczonej przestrzeni samochodu, w którym Zara jedzie z Berlina do Tallina.

            Sofi Oksanen nie chce jednak być ani pisarką narodową, ani eksportową. „Klucz” polityczny nie jest dla niej najważniejszy, choć obsesyjnie w kolejnych tekstach wraca ona do podległości estońskiej wobec nazistów i komunistów. To, co wydaje się dla jej pisarstwa najbardziej istotne, to starcie żeńsko-męskie na tle wydarzeń historycznych. Zmiana optyki z męskiej na kobiecą przekształca zupełnie sensy wypełniające opowieści wojenne. Każda z nich przesuwa punkt ciężkości z mężczyzny na kobietę, pokazuje wojnę, jako szereg czynności absurdalnych, mężczyzn zaś, jako głupców, którzy dają się uwodzić ideologii. U Sofi Oksanen w tę męską wojnę kobiety zostają uwikłane nie z własnej woli, lecz z powodu męskiej decyzji.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz