”Piąta osoba dramatu”
(Pierwsza część trylogii
"deptfordzkiej")
Robertson Davies
Autor/ (urodzony 28 sierpnia 1913, zmarł 2 grudnia 1995 w Toronto) - kanadyjski pisarz, krytyk literacki, dziennikarz i profesor Uniwersytetu Toronto.
Tematyka/
Książka o przyczynowo-skutkowości. Duże związki z psychoanalizą. Autor zgłębia
wzajemne zależności między magią, religią i psychologią, wyraźnie pozostając
pod wpływem Freuda i Junga.
Główny
motyw/ Rozbudowane poczucie winy.
Cytat z książki
charakteryzujący problematykę utworu:
„ Na tym polega okrucieństwo teatru życia, że każdy z nas uważa się
za gwiazdę i mało kto rozumie, że jest w rzeczywistości tylko postacią
epizodyczną, a może nawet zwykłym statystą”.
Związek przyczynowo – skutkowy
oznacza, że między danymi zjawiskami czy zdarzeniami zostało wykazane
powiązanie. Innymi słowy, że A jest
przyczyną B. Kanadyjski pisarz
Robertson Davies w pierwszej części trylogii „deptfordzkiej” pt. „Piąta osoba
dramatu” po mistrzowsku opisuje, jak od narodzin do śmierci człowiek jest
podmiotem zdarzeń wewnętrznych i zewnętrznych. Jego los jest nieprzerwanym
kontinuum. Próby zrozumienia biegu życia, występowania w nich zdarzeń dalekie
są od całościowości. Można za Jungiem powiedzieć:, „(…) że zdarzenia w ogóle powiązane są ze sobą z jednej strony
łańcuchami przyczynowymi, z drugiej zaś przez pewnego rodzaju znaczące związki
krzyżowe”. To może oznaczać, że człowiek rodzi się w efekcie splotu
wydarzeń w biegu życia rodziców. Od momentu narodzin przez całe swoje życie
realizuje Heideggerowskie bycie-ku-śmierci. Pomiędzy tymi punktami może
kształtować swój los bardziej lub mniej świadomie korzystając z zasady
przyczynowości lub jest zaskakiwany synchronicznością wydarzeń zewnętrznych.
Akcja książki rozgrywa się w
pierwszych siedemdziesięciu latach XX wieku w Kanadzie i Europie, a
bohaterami jej są trzej chłopcy z kanadyjskiego miasteczka Deptford, a
właściwie dwaj starsi, Dunstan Ramsay i Percy Boyd (Boy) Staunton. Dzieło to
jest szczególnie cenne z powodu swej wspaniałej fabularyzacji duchowych i
psychologicznych teorii Carla Gustawa Junga, który uważał, że interpretujemy
świat poprzez uznawanie archetypów: mamy naszych złoczyńców i naszych świętych,
a własną rolę rozumiemy w relacji z nimi. Dunstan Ramsay, bohater powieści,
zaczyna postrzegać siebie, jako Piątą Osobę Dramatu nie jest „Bohaterem ani Bohaterką, ani Złoczyńcą, ani
też Powiernikiem”, niemniej jednak pozostaje znaczącą figurą w rozwijającej
się akcji. Dunstan, jako 10-latek uchyla się przed rzuconą w niego śnieżką,
która trafia panią Dempster żonę pastora baptystów. Ta zaczyna przedwcześnie
rodzić i traci częściowo rozum. Później
wydarzenie to stanie się w miasteczku skandalem i rujnuje reputację rodziny.
Boy Staunton, chłopak, który rzucił śnieżkę, ukrywa swój udział w tej sprawie,
mimo to prawda w późniejszym czasie wychodzi na jaw. A Dunstan Ramsay aż do
wieku średniego dźwiga brzemię winy. Po drodze czerpie mądrość z różnych źródeł
– od świętej zjawy, jezuickiego hedonisty i asystenta sztukmistrza. To prowadzi go do jungowskiej koncepcji Boga,
jako istoty koniecznej z psychologicznego punktu widzenia, łączącej świętą i
ciemną stronę podświadomości – obie muszą się objawiać i konfrontować, żeby
umożliwić zachowanie zasad etycznych.
Co ciekawe, w książce bardzo
wyraźnie przedstawiona jest jungowska anima,
rozumiana, jako „obraz Pani Duszy” i jako „mityczna Prządka” (symbol
starogreckiego pojęcia filozoficzno-mitologicznego dotyczącego losu ludzkiego i
porządku świata) lub zasłona złudzeń (sanskr.
maja – ‘iluzja’, ‘złudzenie’)
odpowiedzialna jest za tkanie zewnętrznej pajęczyny projekcji, będąc czystym
wytworem nieświadomości. Jung przyjął na określenie duszy w węższym sensie
łaciński termin anima (‘dusza’), a w
przypadku psyche kobiety, słowo animus (‘duch’). W przypadku Dunstana
Ramseya animą jest pani Dempster jego
wewnętrzny obraz aspektu kobiecego: imago
matki, ukochanej, „niebiańskiej bogini i chtonicznej Baubo”; jest nieświadomym dopełnieniem jego świadomej
postawy, wiąże się, więc z dominacją sfery irracjonalnej, uczuciowej, a
generalnie z prymatem erosa nad logosem. Dunstan „widzi” animę nie tylko
w żonie pastora, ale także w figurze Matki Boskiej podczas działań wojennych na
froncie w Europie. Ta wizja sprawia, że bohater wierzy, że figura o fizjonomii
pani Dempster uratowała mu życie. Po wojnie przejeżdża Europę w celu odnalezienia w muzeach owej zabytkowej figury z czasów wojny.
Książka jest o rozbudowanym poczuciu
winy, które zależy od sposobu przeżywania przeszłości. Rzeczy, które zostały
zrobione, a które nie powinny być zrobione, przypominają się nam paraliżując
obecne życie lub przynajmniej poważnie je zakłócając. W tej sytuacji człowiek
nie zdaje sobie sprawy, że czas jego istnienia zostaje wchłonięty przez
przeszłość, a energia życiowa powiązana z przeszłością do tego stopnia, że
czasami już jej nie wystarcza do przeżywania teraźniejszości.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz