„Przypadkowa”
Ali Smith
Autorka/ (ur. 24 sierpnia
1962 w Inverness)
– szkocka
pisarka, dramaturg, dziennikarka, wykładowca akademicki, członek Royal Society
of Literature, odznaczona Orderem Imperium Brytyjskiego.
Tłumaczenie/ Agnieszka
Andrzejewska
Tematyka/ Amber jest
prawdą, która przeraża i leczy zarazem. „Id est”, powiedzonko powracające
z denerwującą regularnością przez większą część powieści, zdaje się tu
uzyskiwać nowe znaczenie. Sprawdza się świetnie, jako manieryzm budujący postać
dwunastoletniej Astrid, jest jednak zarazem manieryzmem wiele mówiącym, grą
słów odsyłającą nas wprost do kategorii psychoanalitycznych: „id est”,
to jest, „id jest”. Czy zatem Amber to metafora nieświadomości każdego
z bohaterów? I czy jako metafora pozbawiona jest realności? Pytanie
o to, w jakim sensie twory wyobraźni, sposoby, w jaki przedstawiamy
świat są rzeczywiste powraca wielokrotnie w powieści Smith. Do najbardziej
ujmujących należy scena, w której Amber szkicuje dziewczynkę rysującą
swoją matkę. Matka ma karykaturalne proporcje, kulki zamiast rąk i kreskę
zamiast ust, ale na następnym rysunku Amber rysunkowa matka odbiera swą
rzeczywistą córeczkę ze szkoły. Jak pisze autorka: „matka naprawdę pojawia się w tym kształcie w prawdziwym
świecie, i to jest śmieszne”. Czy myśl, że
kaprysy naszego umysłu, czy naszej podświadomości mogłyby ożyć i nas
ocalić jest absurdalna? Odpowiedzią jest mistrzowska konstrukcja postaci Amber,
która staje się szczególnie uderzająca, kiedy uświadomimy sobie, że jej funkcja
w powieści jest podwójna. Jest ona motorem fabuły i zarazem kluczem
do jej metaforycznego odczytania.
Główny motyw/ Czterdziestodwuletnia
Eva Smart, pisarka, która osiągnęła sukces artystyczny i finansowy tworząc
alternatywne historie życia osób poległych w czasie II wojny światowej, ma
problem z kolejną książką i z mężem - dr Michael Smart - drugi mąż Evy,
nauczyciel akademicki na wydziale anglistyki, zdradza ją ze studentkami, co ona
od lat toleruje. Smartowie mają szesnastoletniego syna - Magnusa - pasjonata
matematyki, filozofii i filmu oraz dwunastoletnią Astrid, zafascynowaną dokumentowaniem
rzeczywistości za pomocą kamery. Astrid nie jest lubiana, koleżanki jej
dokuczają; z kolei Magnus wplątał się w straszliwą aferę w szkole: był
współtwórcą żartu - fotomontażu twarzy jednej z uczennic z ciałem modelki z
pisma pornograficznego i rozesłania go pocztą elektroniczną do kilkudziesięciu
osób, żart ten spowodował samobójstwo tej uczennicy. Cała rodzina wynajmuje na
wakacje dom w Norfolk, na odciętej od świata prowincji. Astrid nudzi się tam
śmiertelnie; Magnus rozpamiętuje wypadek i jest pogrążony w letargu: nie myje
się, prawie nie je i nie śpi, wtedy niespodziewanie w ich domu pojawia się
Amber - młoda kobieta około trzydziestki - i oznajmia, że zepsuł jej się
samochód. Dziewczyna zostaje z nimi, hipnotyzując wszystkich swym magnetycznym
wdziękiem.
Cytaty
z książki charakteryzujący problematykę utworu:
„Nic nie dzieje się
bez przyczyny”.
„(…) więcej byłoby pożytku z badań nad rzeczami, które
dzieją się teraz, niż nad ludźmi zmarłymi; więcej niż pół wieku temu”.
„Ćmy już tak mają, jak ćma do płomienia, są genetycznie
zaprogramowane, by dążyć do światła, oczywiście one postrzegają każde światło
jako światło miłości. Gdy pijane płyną w powietrzu w jego kierunku, to dlatego
że sądzą, z powodu tych swoich genów, że znalazły Uberćmę, tę jedyną ćmę na
całym świecie im przeznaczoną. A przy czystym nocnym niebie próbują nawet
wzlecieć aż do księżyca, jeśli jest w pełni”.
„Jednak jako koncept banał jest niezwykle atrakcyjny. Wszak
to nic innego jak prawda spowita oparem przesady, jak obiekt oglądany przez
mgłę, coś, co czeka na ponowne oględziny, powtórne przeżycie”.
„Czy czasami nie potrzeba kogoś obcego, żeby rodzina
uświadomiła sobie, że jest rodziną?”.
„Czas się nie liczy w takiej chwili”.
„Ludzie to tylko cienie (…)”.
„Są rzeczy, których nie można wypowiedzieć na głos, bo z
wiedzą o nich jest człowiekowi ciężko. Są rzeczy, od których nie da się uciec,
gdy już się je wie. Wszelka wiedza jest bardzo trudna”.
„(…) jak mówi psychologia, gdy małe dzieci zostają
osierocone, czują się osierocone już na zawsze”.
Rodzina Smartów spędza nudne wakacje w pobliżu
Norfolk. Do momentu, kiedy zjawia się obca kobieta, Amber, wprowadzając zamęt i
zamieszanie w wyizolowane życie wewnętrzne każdego z członków rodziny; odsłaniając
także związki i relacje, o których dawno już zapomnieli. Na początku książki
każda z postaci uświadamia sobie, że zabrnęła w swego rodzaju ślepą uliczkę-
tylko dzięki obecności Amber znajdują sposób na rozpoczęcie swych opowieści. W
powieści narratorem jest po kolei każdy domownik (a także tajemnicza obca),
opisując, w jaki sposób bystra i żywa Amber naruszyła delikatną równowagę
rodzinnego życia, niszcząc wszelkie bariery i zmuszając Smartów, by przyjrzeli
się swej sytuacji z różnych punktów widzenia. Kobieta zaprzyjaźnia się z
12-letnią Astrid i przekonuje ją, by zaczęła patrzeć na świat bez pomocy
obiektywu kamery wideo, która tylko zniekształca rzeczywistość. Oczarowuje ojca
rodziny, rozwiązłego wykładowcę Michaela, ale nie oddaje mu się i w ten sposób
jedynie odsłania jego poczucie braku wiary w siebie. Rzuca także nowe światło
na barierę ochronną, którą zbudowała wokół siebie dotknięta niemocą twórczą
pisaka Eve. Lecz najbardziej magiczny wręcz seksualny wpływ wywiera na
nastoletnim Magnusie. Chłopak jest bliski popełnienia samobójstwa, (o czym jego
rodzina nie wie), kiedy Amber uwodzi go tym samym- ratuje. W opowieści, które
przedstawia „Przypadkowa”, wpleciona
jest historia filmu, jednak postać Amber, która została poczęta w kinie, zawsze
jest lekko rozmazana.
Książka rzuca światło na
niewidzialne pęknięcia, które pod wpływem czasu pojawiają się w każdym, nawet
najmocniejszym związku. Powieść koncentruje się na problematyce ukrytej
tożsamości i niewidocznego życia wewnętrznego. Tematyce oszustwa, które być
może ma swoje źródło właśnie w literaturze. Narracja książki skupiona jest na
pięciu głównych bohaterach: Amber, Astrid, Magnusie, Michaelu i Eva. Struktura
powieści jest na tyle interesująca, ponieważ przedstawia cztery różne wersje
życia rodziny: każdy z członków rodziny ma swój własny początek, środek i koniec w trzech częściach powieści o nazwie
odpowiednio „początek”, „środek” i „koniec”. Lokalizacja sprawia, że każda osoba
staje się centrum narracji na przemian, wzmacnia to wizerunek ich, jako
osobnych bohaterów z ich problemami etycznymi i tajemnicami, o których nie
wiedzą inni członkowie rodziny. Rozdziały dotyczące Amber są znacznie krótsze i
znacznie różnią się od pozostałych części narracji; ona jest jedyną postacią,
której narracja opowiedziana jest przez narratora pierwszej osoby. Te sekcje skupiają się głównie na kinie, a tym samym
przekazują ideę, że Amber nie jest zwykłą kobietą, ale bardzo tajemniczą, może
nawet nierealną. Autorka, aby bardziej skomplikować czytelnikowi interpretację
książki, porównuje postać Amber z Alhambrą, średniowiecznym hiszpańskim
pałacem. Jeśli Smartowie mają swoje sekrety, to tajemnicza Amber ma ich o wiele
więcej. Wydaje się, że wie więcej o Smartach niż powinna. Do tego każdy członek
rodziny Smarts ma swoje etyczne problemy, które należy wziąć pod uwagę,
natomiast w przypadku Amber problematyka etyczna znajduje się wręcz na granicy
prawa. Dzięki pięciu bohaterom istnieje, zatem pięć różnych tajemnic i
etycznych wymiarów.
„Przypadkowa” zadaje ważne i trudne pytania dotyczące roli
tajemnicy i moralności w naszym życiu. Książkę można również odczytać, jako badanie wymiarów
przypadkowości: jaką rolę pełnią przypadkowe spotkania i jaki mają związek z
rozwojem życia danej osoby? Niewiadomą, której
czytelnik musi stawić czoła, jest postać Amber, trzydziestoparoletniej kobiety,
która wkracza pewnego wakacyjnego dnia w życie czteroosobowej rodziny, by
bezpowrotnie je odmienić. Kim jest Amber? Skąd przybyła i czemu zawdzięcza
swój diabelski, nieodparty urok? Czy aby na pewno jest realna, a jeżeli
tak, to, w jakim sensie? W kilkustronicowym fragmencie na końcu
pierwszej części książki Amber mówi o sobie tak, jakby była postacią
z filmu, czy wręcz - wieloma postaciami z wielu różnych filmów. Można
dowolnie długo zabawiać się identyfikowaniem konkretnych odniesień do historii
kina, ale i bez tego jedno staje się pewne: Amber jest fikcją, rolą do
odegrania, znakiem czegoś innego. Kiedy to wiemy, mnóstwo drobnych,
precyzyjnie skonstruowanych elementów układanki zaczyna wskakiwać na swoje
miejsce. Ta lekko „zużyta” trzydziestolatka, może starsza, opalona niczym
autostopowiczka, ubrana jak na uliczną demonstrację, jedna z tych dorosłych
kobiet zdecydowanych za wszelką cenę pozostać dziewczynami, feministka z lat
osiemdziesiątych, wciąż zaangażowana politycznie w dość nieoczywisty
sposób realizuje pragnienie któregoś z pozostałych bohaterów. I nie
chodzi tylko o to, że ostatecznie jej ingerencja wychodzi im na dobre,
odsłaniając ukryte patologie i głęboką dysfunkcyjność rodzinnego układu,
w który są uwikłani. Diabeł tkwi w szczegółach. Niszcząc na przykład
kamerę video należącą do Astrid, Amber nie robi nic, czego Astrid sama nie
chciałaby zrobić. Kolejnym szczegółem wartym odnotowania jest nieokiełznana
prawdomówność Amber. Jej słowa są często tak szokujące, że otoczenie nie bierze
ich na poważnie, a jednak Amber nie kłamie ani nie żartuje. Jest ona
głosem tego, co niejawne. Jej słowa i działania, choć są gwałtem zadanym
woli i świadomości bohaterów, mają moc uzdrawiającą.
Niejednoznaczny
tytuł powieści odzwierciedla różnorodność obecną w postaciach, ich sposób
zachowania, ich tajemnice oraz hierarchię wartości. Imiona bohaterów również
ujawniają coś ze swojego kompleksu tożsamości: jako inteligentne, są zarówno jasne, jak i roztropne, a z drugiej
strony cierpią na bolesne problemy osobiste. Aspekt mitologiczny jest już obecny
przy pierwszym imieniu: Eva, której pierwszy mąż nazywał się Adam, Eva założyła
rodzinę - zwróćmy uwagę na biblijną aluzję - i nadała swoim dzieciom imiona
północnych bogów lub świętych. Imię Amber też ma wiele znaczeń, które omówimy
troszkę później.
Amber jest prawdą, która przeraża i leczy zarazem. „Id
est”, powiedzonko powracające z denerwującą regularnością przez
większą część powieści, zdaje się tu uzyskiwać nowe znaczenie. Sprawdza się
świetnie, jako manieryzm budujący postać dwunastoletniej Astrid, jest jednak
zarazem manieryzmem wiele mówiącym, grą słów odsyłającą nas wprost do kategorii
psychoanalitycznych: „id est”, to jest, „id jest”.
Czy zatem Amber to metafora nieświadomości każdego z bohaterów? I czy jako metafora pozbawiona jest realności? Pytanie o to, w jakim sensie twory wyobraźni, sposoby, na jakie przedstawiamy świat są rzeczywiste powraca wielokrotnie w powieści Smith. Do najbardziej ujmujących należy scena, w której Amber szkicuje dziewczynkę rysującą swoją matkę. Matka ma karykaturalne proporcje, kulki zamiast rąk i kreskę zamiast ust. Ale na następnym rysunku Amber rysunkowa matka odbiera swą rzeczywistą córeczkę ze szkoły. Jak pisze autorka: „matka naprawdę pojawia się w tym kształcie w prawdziwym świecie, i to jest śmieszne”. Najśmieszniejsze, co Astrid widziała w całym swoim życiu. Jakie to komiczne, że matka może w rzeczywistości wyglądać jak ta z dziecięcego rysunku. Przykład pozoru rzeczywistości.
Czy zatem Amber to metafora nieświadomości każdego z bohaterów? I czy jako metafora pozbawiona jest realności? Pytanie o to, w jakim sensie twory wyobraźni, sposoby, na jakie przedstawiamy świat są rzeczywiste powraca wielokrotnie w powieści Smith. Do najbardziej ujmujących należy scena, w której Amber szkicuje dziewczynkę rysującą swoją matkę. Matka ma karykaturalne proporcje, kulki zamiast rąk i kreskę zamiast ust. Ale na następnym rysunku Amber rysunkowa matka odbiera swą rzeczywistą córeczkę ze szkoły. Jak pisze autorka: „matka naprawdę pojawia się w tym kształcie w prawdziwym świecie, i to jest śmieszne”. Najśmieszniejsze, co Astrid widziała w całym swoim życiu. Jakie to komiczne, że matka może w rzeczywistości wyglądać jak ta z dziecięcego rysunku. Przykład pozoru rzeczywistości.
Chociaż rodzina Smartów wydaje się być
„rozszczepiona” i dysfunkcyjna, istnieje jednak coś, co mają ze sobą wspólnego:
tajemnice. To połączenie pozostaje jednak sekretem dla samych bohaterów.
Astrid, mimo że jest najmłodsza w swojej rodzinie, udaje się jej zachować w
tajemnicy dwa główne sekrety. Jej sekrety dotyczą budowy tożsamości i
poszukiwania własnego miejsca w rodzinie i szkolnej społeczności. Martwi ją
samotność: cierpi w szkole zastraszanie i tęskni za swym biologicznym
nieobecnym ojcem. Oba sekrety są także w istocie cudze: byłych przyjaciółek
Astrid lub jej ojca. W ten sposób Astrid została postawiona w roli bezradnej
ofiary. I chociaż Astrid, która planuje powiedzieć komuś o swoich
zmartwieniach, nie zdołała tego zrobić, bo nikt jej nie chciał słuchać. Sekrety
pokazują w Astrid rozdziały, jak gdyby przypadkowo; mimo że oba stanowią
poważne zagrożenie dla integralności jej własnego obrazu. Szkolne zastraszanie
nie jest jedyną rzeczą, którą Astrid postanawia zatrzymać dla siebie. Astrid
również dużo myśli o swoim ojcu: trzyma listy miłosne, które rodzice pisali do
siebie w okresie narzeczeństwa i czyta
je ponownie. Innymi słowy, Astrid próbuje, potajemnie, zachować swoją rodzinę zjednoczoną
poprzez pielęgnowanie miłości, jaką niegdyś mieli wobec siebie jej rodzice.
Powód, dlaczego ona wcześnie rano wstaje, by sfilmować wschody słońca, odnosi
się także do czegoś, co czytała w tych listach. Tak, więc sekretna tęsknota Astrid
za ojcem objawia się w jej tajnym projekcie konkretyzacji miłosnych obietnic
ojca wobec matki. Rodzice Astrid nie są już małżeństwem, Astrid czuje, że jej
tożsamość została podzielona na dwie części: ona jest zarówno Astrid Berenski,
jak i Astrid Smart. Obaj mężczyźni, którzy nadali jej nazwisko są od niej
odlegli: pierwszy fizycznie a drugi emocjonalnie.
Sekret Magnusa różni się od
jego siostry: odnosi się do pojedynczego incydentu, który nieodwołalnie zmienia
jego życie. Co więcej, Magnus nie jest ofiarą podobną do Astrid, ale znęca się
również, choć w mniej lub bardziej przypadkowy sposób. Pokazuje dwóm innym
chłopcom, jak używać Photoshopa, aby zmienić fotografię dziewczyny, w której
jeden z nich się podkochuje. Umieścili twarz dziewczyny z portretu szkolnego
wraz ze zdjęciem nagiej kobiety zaczerpnięte ze strony pornograficznej i
przesłali je pocztą elektroniczną do wszystkich osób w ich szkole. Wkrótce po
wysłaniu e-maila dziewczyna popełnia samobójstwo. Magnus jest sparaliżowany poczuciem
winy, które nie pozwala mu porozumieć się z innymi kolegami. Tak, więc sekret Magnusa
to incydent, który na zawsze zmienił jego życie. Ponieważ Magnus nie może żyć z
tą tajemnicą, jego narracja skupia się na możliwości przyznania się do winy.
Tajemnicą Michaela
jest niewierność: ciągle ma romanse ze swoimi studentkami. Tajemnicę Michaela
można scharakteryzować, jako sekret poliszynela. Co ciekawe Michael nie zdaje
sobie z tego sprawy, jednak wielu jego znajomych zna jego sekret, przynajmniej
namiastkę tego, co jego żona zna od lat. Kiedy tajemnica Michaela zostaje w
końcu ujawniona, tak naprawdę Michael jest ogromnie zaskoczony i zszokowany.
Historia romansów Michaela w ciekawy sposób omawia granice tajności. Kłamstwo w
samym centrum jego życia rodzinnego i zawodowego, jego niewierność, ujawnia
inny aspekt sekretu. Niektóre tajemnice można ukrywać dość łatwo, nie mówiąc
nikomu o nich, ale inne sekrety potrzebują ciągłych kłamstw, aby pozostały
sekretami. W przeciwnym razie, tak jak w przypadku sekretów Michaela mogą stać
się patologicznymi tajemnicami. Istnieje też element zdrady własnej; jego
seryjne cudzołóstwa są, między innymi, sposobem na udawanie spełnionego życia i
zapominaniem o swoich problemach małżeńskich.
Postać Eve różni się od
reszty członków rodziny tym, że jej sekrety są trudniejsze do określenia. Nie
jest: produktywnym pisarzem, kochającą matką ani szczęśliwą żoną. Poświęca
godziny swojego życia na wyobrażanie sobie życia dawno zmarłych ludzi, którzy nigdy
nie mieli szansy na szczęśliwe życie. Eva umiejętnie ukrywa swój życiowy kryzys
i w przeciwieństwie do swoich dzieci, nigdy nie składa pełnego wyznania swoich
tajemnic Amber lub komukolwiek innemu. Eva nie jest zadowolona ze swojej pracy,
a przy tym akceptuje niewierność męża i ich nieco nieszczęśliwe małżeństwo. Udawanie,
że wszystko jest w porządku, sprawia, że Eva jest nieszczęśliwa a to, że zachowuje
swoje niezadowolenie z życia tylko dla siebie jej nie pomaga. Zatem postać Eve,
podobnie jak innych Smartów, wskazuje na to, że tłumienie problemów może być
bardzo trudne psychologicznie. Eva jest jedyną postacią, której sekret,
przynajmniej, jeśli jest rozumiany głównie, jako kryzys pisarski, zamiast
pełnego nieszczęścia z jej życia, pozostaje tajemnicą nawet po wizycie Amber. Członkowie
rodziny nie są świadomi niezadowolenia Eve z jej życie. Astrid rozpoznaje
groźny ton w głosie Eve, kiedy rozkazuje Amber wynieść się z ich domu, a później
ostrzega Astrid, aby nigdy o niej nie wspominać.
Tajemnica Amber składa się
zarówno z jej sekretnej tożsamości, jak i z sekretnych powodów jej działań.
Postać Amber można odczytywać, jako enigmatyczną tajemnicę; postać, która opiera
się ostatecznym odczytom, ale oferuje wiele możliwości interpretacji. Ważną
częścią tajemnicy Amber jest to, że można ją interpretować, jako mającą wiele
osobowości - lub nawet dwie różne postacie, Amber i Alhambra. Co więcej, skutki
tajemnicy Amber są głębokie i bardzo złożone. Złożoność sposobu, w jaki Amber
jest tajemnicą, zaczyna się od jej imienia, które ma wiele znaczeń. Bursztyn
jest czymś, co zachowuje pewne rzeczy - takie jak historia, przeszłość. Amber
to wewnętrzy głos każdego z członków rodziny Smartów, ktoś, kto próbuje się do
nich „dodzwonić”, wdziera się do ich świadomości. Książka „Przypadkowa” jest przykładem tego jak wydziedziczone „podosobowości”
dają o sobie znać w relacjach rodzinnych. Taką najczęściej wydziedziczaną „podosobowością”
(a przy tym jedną z najcenniejszych, najbliższych naszej najgłębszej istoty)
jest „wewnętrzne dziecko”. Zwłaszcza to bezbronne, opuszczone… Nie chcemy być
słabi, bezbronni, porzuceni. A chyba każdy z nas kiedyś tego doświadczył… Czy
myśl, że kaprysy naszego umysłu, czy naszej podświadomości mogłyby ożyć
i nas ocalić jest absurdalna? Odpowiedzią jest mistrzowska konstrukcja
postaci Amber, która staje się szczególnie uderzająca, kiedy uświadomimy sobie,
że jej funkcja w powieści jest podwójna. Jest ona motorem fabuły
i zarazem kluczem do jej metaforycznego odczytania.
Powieść Ali Smith „Przypadkowa” doskonale
demonstruje zjawisko polifonii narracyjnej: w utworze słyszymy przenikające się
głosy pięciu różnych osób, które odpowiadają za swego rodzaju symetrię
struktury fabularnej. Zaproponowana
przez Smith struktura narracyjna wymaga użycia w przekładzie „Przypadkowej" pięciu różnych,
odmiennie nacechowanych stylów. Podjęcie
się tłumaczenia tej powieści oznacza także konieczność zmierzenia się z wieloma
innymi problemami natury językowej: przekładem gry słów, wieloznaczności,
zawiłości składniowych oraz intertekstualności obecnej tu na wielu poziomach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz